Ci, którzy oglądali "Hooligans", mogą zostać zaskoczeni. Druga część z pierwszą nie ma praktycznie nic wspólnego. Nie dość, że opowiada o innych osobach (poza Dave'em), to też i miejsce akcji daleko odbiega od oryginału. Piłka nożna pojawia się dopiero pod koniec i jest to najsłabsza część całego filmu.
Bohaterami "Hooligans 2" są Keith, Ned i znany z pierwszej części Dave. Obecnie przebywają w więzieniu w związku z rozróbami, jakich dopuszczali się, "kibicując" drużynie z West Ham. Po więziennej burdzie zostają przeniesieni do nowego ośrodka penitencjarnego, gdzie niestety pierwsze skrzypce gra ich śmiertelny wróg Big Marc. Mając wsparcie części strażników, może robić, co chce, a chce uprzykrzyć życie trzem bohaterom. Dave, Keith i Ned znajdą się w trudnej sytuacji, ale wychodzili już z gorszych opresji.
Przez godzinę "Hooligans 2" to całkiem niezłe kino więzienne. Zakres scen jest dość standardowy: skorumpowani strażnicy, handel narkotykami, krwawe porachunki. Nie ma w tym może za grosz oryginalności, ale przynajmniej zostało to solidnie nakręcone. Jednak potem twórcy przypominają sobie, że przecież powinno być coś o piłce nożnej, więc wprowadzają kompletnie absurdalny pomysł meczu, w którym stawką jest wyjście na wolność. W tym momencie straciłem cały szacunek do twórców. Podobnie głupiej fabuły ze świecą szukać. A do tego całkiem bajkowe zakończenie, w którym na złych czeka kara, a dobrzy zostaną wynagrodzeni... Że też nie było reżyserowi i scenarzyście wstyd, że coś takiego wymyślili.
Ogólnie "Hooligans 2" trzyma słaby poziom oryginału. Do takich produkcji jak "Football Factory" nawet się nie zbliża. Ale nikt chyba nie oczekiwał więcej od produkcji, która powstała z myślą o rynku kina domowego. Całość przesiąknięta jest testosteronem, tak że nawet kobiece postaci bardziej przypominają samców (strażniczka Mavis).
Wydanie DVD oferuje nam pełną wersję filmu i w zasadzie nic więcej. O dodatkach można zapomnieć. Mamy tu bowiem jedynie zwiastun filmu i fiszki filmograficzne głównych twórców i aktorów. Ścieżka dźwiękowa zarówno oryginalna, jak i polska prezentowane są w formacie DD 5.1.
Bohaterami "Hooligans 2" są Keith, Ned i znany z pierwszej części Dave. Obecnie przebywają w więzieniu w związku z rozróbami, jakich dopuszczali się, "kibicując" drużynie z West Ham. Po więziennej burdzie zostają przeniesieni do nowego ośrodka penitencjarnego, gdzie niestety pierwsze skrzypce gra ich śmiertelny wróg Big Marc. Mając wsparcie części strażników, może robić, co chce, a chce uprzykrzyć życie trzem bohaterom. Dave, Keith i Ned znajdą się w trudnej sytuacji, ale wychodzili już z gorszych opresji.
Przez godzinę "Hooligans 2" to całkiem niezłe kino więzienne. Zakres scen jest dość standardowy: skorumpowani strażnicy, handel narkotykami, krwawe porachunki. Nie ma w tym może za grosz oryginalności, ale przynajmniej zostało to solidnie nakręcone. Jednak potem twórcy przypominają sobie, że przecież powinno być coś o piłce nożnej, więc wprowadzają kompletnie absurdalny pomysł meczu, w którym stawką jest wyjście na wolność. W tym momencie straciłem cały szacunek do twórców. Podobnie głupiej fabuły ze świecą szukać. A do tego całkiem bajkowe zakończenie, w którym na złych czeka kara, a dobrzy zostaną wynagrodzeni... Że też nie było reżyserowi i scenarzyście wstyd, że coś takiego wymyślili.
Ogólnie "Hooligans 2" trzyma słaby poziom oryginału. Do takich produkcji jak "Football Factory" nawet się nie zbliża. Ale nikt chyba nie oczekiwał więcej od produkcji, która powstała z myślą o rynku kina domowego. Całość przesiąknięta jest testosteronem, tak że nawet kobiece postaci bardziej przypominają samców (strażniczka Mavis).
Wydanie DVD oferuje nam pełną wersję filmu i w zasadzie nic więcej. O dodatkach można zapomnieć. Mamy tu bowiem jedynie zwiastun filmu i fiszki filmograficzne głównych twórców i aktorów. Ścieżka dźwiękowa zarówno oryginalna, jak i polska prezentowane są w formacie DD 5.1.
Moja ocena:
5
Czy uznajesz tę recenzję za pomocną?
Recenzja Hooligans 2: Do ostatniej krwi (2009)
Nieudolna kontynuacjaW 2005 roku ukazał się "Green Street Hooligans". Został bardzo dobrze przyjęty, a i mnie też się bardzo... czytaj więcej
Pobierz aplikację Filmwebu!
Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
